Kiedyś, aby zobaczyć na własne oczy dzika, trzeba było wybrać się w leśne ostoje i mieć sporo szczęścia. Sytuacja na dzień dzisiejszy mocno się zmieniła. Obecnie w wielu miastach wystarczy przejść się wieczorem i można z dużym prawdopodobieństwem natknąć się na ślady bytności, a nawet na samego dzika. Również Łęknica od wielu już lat boryka się z problemem dzików. Głównym czynnikiem sprowadzającym dziki w tereny zurbanizowane jest dostępność pożywienia. N terenach miejskich znalazły sobie one stołówkę w postaci śmietników i koszy na śmieci, roznosząc odpady po całej okolicy. Poszukując dżdżownic i pędraków niszczą również trawniki i ogródki działkowe. Obecność dzików w miastach niewątpliwie jest problemem. Niestety często jest on wywoływany przez samych mieszkańców. Po pierwsze dostępność koszy na śmieci i ogólny nieporządek. Po drugie dokarmienie dzików w miejscach do tego celu nie przeznaczonych. Oprócz niszczenia zieleni miejskiej dziki stanowią poważny problem na drogach publicznych. Przemieszczając się z noclegowisk na żerowiska niejednokrotnie przekraczają ruchliwe drogi, stwarzają zagrożenie dla kierującego. Kolizja ze zwierzęciem dziko żyjącym to często tragedia dla kierowy, pasażerów, jak i samego zwierzęcia. Dlatego tak ważne jest zwrócenie uwagi na znak ostrzegawczy A-18b, informujący o dzikich zwierzętach. Mając na uwadze jak wielkim problemem jest obecność zwierzyny na terenach miejskich uczniowie Szkoły Podstawowej w Łęknicy oraz członkowie WKŁ „Cietrzew” Warszawa przeprowadzili kampanie społeczną pn. „Jak pozbyć się DZIKICH gości z miasta” oraz wykonywali znaki „Uwaga dzikie zwierzęta”.
27
luty